Quiet Wind - "Cichy Wiatr" zwana jest przez nas pieszczotliwie Wicherkiem ;) Nasz Wicherek to urocza, już sześciotygodniowa koteczka o pięknym ubarwieniu, prawdziwa Quiletka. Ma piękną, intensywną, rudą barwę z idealnie kształtnym, klasycznym pręgowaniem.
Wicherek postanowiła dziś, że czas zacząć zdobywać szczyty! Najpierw z uporem wielkim próbowała wspiąć się na słupek od drapaka. Wspinaczka szła jej nieźle, ale wyjść na samą górę się nie udało. Nie zraziła się jednak tym niepowodzeniem i postanowiła znaleźć inny taras widokowy :)
Nie minęło wiele czasu, a już dumnie brykała po porodówce!
Ależ była zabawa!
Nie wytrzymałam - musiałam się włączyć.
Widok strusich piórek wprawił małą w prawdziwą euforię! Szalała aż miło ! Takie to to małe a już by polować chciało!
A jakie pozy przy tym przybierała!
Gdy zabawa się jej znudziła, Wicherek postanowiła zapozować do zdjęć ;) Prężyła swe ciałko jak mogła. Przez chwilę zachowywała się, jak najprawdziwsza modelka na wybiegu!
Jeden boczek:Dumny kroczek:
Na koniec zamarła w pozycji sfinksa i przyglądała się, co też reszta jej rodzeństwa wyrabia!
A reszta rodzeństwa, w przeciwieństwie do niej, po zjedzeniu sporej porcji kurczaczka postanowiła pójść spać. Tak się układały do snu nasze skarby :)
Qui Vive:
Quest Endless:
Quick Quasar spać nie poszła, buszowała po rozmaitych zakamarkach w kojcu, szukała kompana do zabawy. Ulitowałam się i pomogłam jej dołączyć do Quiet Wind :) Potem brykały już razem:
Jak widać, pełny brzuś nie każdego kotka skłania do spania ;)
mrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrmrrrrrrrrrmrmmmmmrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz