3 stycznia 2011

Gran Canaria

Kotek niespodzianka. Gdy się urodziła, była niepozorna, z nieokreślonym kolorem. Teraz ... teraz rozkwita! Ma przepiękny, wyrazisty, czekoladowy w odbiorze kolor, gdzie ciepła czerń miesza się z rudymi płomykami dając odczucie ciepłego jesiennego wieczoru, spojrzenie które powala i którym zagląda człowiekowi wprost do serca. Jest piękniejsza z każdym dniem, rozkwita nasz Kanareczek :):):)
Temperament Canarii jest jak wymarzony! Jest najspokojniejsza z całej gromadki, bardziej zdystansowana, nie panikuje lecz obserwuje, nie ucieka na wszelki wypadek lecz bada. Tylko ona z absolutnym spokojem znosi wszelkie zabiegi pielęgnacyjne, typu obcinanie pazurków. Jakby czuła, że krzyki i wyrywanie się są co najmniej nie na miejscu. W końcu krzywdy jej nikt nie robi, więc o co tyle hałasu? Reszta jeszcze się tego nie nauczyła, ale pracujemy nad tym :) . W niej zamiast instynktownego lęku więcej jest ciekawości. Widać, że naprawdę lubi dotyk ludzkich rąk, że do nas lgnie.
Jest wyjątkowo słodkim kociakiem. Takim, który przykleja się człowiekowi do serca. Prawdziwa z niej czekoladka :):):)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz