29 maja 2010

Siostry "D"

"D" jak "demolka", "D" jak "duma", jak "dobra miłość" ... Panny "D" to nasza radość, duma, pociecha, nasze przytulanki, pieszczoszki, rozkoszniaczki ... Wszyscy jesteśmy pod ich głębokim urokiem :)
Nikt tak nie rozrabia i nikt tak natarczywie, pewnie i bezkompromisowo nie domaga się głaskania, drapania za uszkiem, trzymania na kolanach i noszenia na rękach. Jak sobie jakiegoś delikwenta upatrzą, chodzą za nim krok w krok domagając się uwagi i swoich 5 minut na wyłączność :):):)
Nie znalazł się jeszcze nikt, kto chciałby im odmówić! Wszyscy je rozpieszczamy, że aż strach !
To siostry i są do siebie bardzo podobne, wiele je łączy. Nadal nie wiem, która bardziej mi się podoba. Ale jedno się nie zmienia - zachwycają mnie nieodmiennie pędzle Delilah i kufa Joy ... Patrzenie na te urwisy zajmuje mi sporo czasu i nigdy nie mam dość ... Gibkie i zwinne w zabawie, całuśne w przytuleniu, rozkoszne w rozespaniu ...
Takie są moje ukochane panny "D" ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz