3 maja 2012

I znów wyloty ...

I tak się jakoś stało, że opuściły nasz dom 4 kociaczki z miotu „L”. Oj pusto się zrobiło!

Jak już pisałam wcześniej jako pierwszy wyjechał Layak Ravi. Jest już w pełni zadomowiony u siebie i rozrabia ile tylko się da. Wypróbowuje i testuje swych opiekunów a my wraz z nim zastanawiamy się, na co mu jeszcze pozwolą ;).
Tak wygląda Ravi w nowym domku:
Widać, że nie marnuje czasu ;)

Wkrótce po Ravim opuściła nas Lalima Niyati. Lalima zamieszkała w hodowli Hibaru*PL, więc oprócz normalnych przy przeprowadzce atrakcji, musi przekonać do siebie kilka zadomowionych już nie od wczoraj kotów. Na szczęście jest tam też trochę kociej młodzieży, która jakby łatwiej daje się przekonać, że to srebrne coś, to niegroźny kotek, którego można polubić. Za to mieszkająca tam Desert Rose GreenGrove, ma jej bardzo wiele do powiedzenia na temat tego, do kogo należy ten dom i ludzie w nim mieszkający, o kocich miejscówkach nie wspominając. Na szczęście, Lalima jest bardzo dzielną dziewczynką i radzi sobie z tym wszystkim całkiem nieźle, choć na pełną aklimatyzację przyjdzie nam zapewne jeszcze trochę poczekać.

Jako kolejna nasz dom opuściła Laboni Maya. Ma teraz uroczą przyjaciółkę – dziewczynkę w podobnym jak nasze córki wieku – zapewne nie raz przyjdzie im wspólnie nabroić ;) Póki co poznaje zupełnie nowy dla niej świat, bawiąc się i zajadając jedzonko w przerwach.

Lari Malari wyjechał jako ostatni. Nowy dom przywitał skorzystaniem z kuwety i rozejrzeniem się po okolicy.

Kociaki bardzo dzielnie zniosły swe podróże, nawet bardzo odległe :) I tak cała czwórka wyruszyła, by zmienić życie swoim opiekunom … oby były to dobre zmiany, tylko na lepsze!

Wszystkiego najlepszego dla Was i dla Waszych ludzi maleńtaski! Rośnijcie zdrowo i pięknie na pociechę nam wszystkim !!!!

Pozostałe w domu kocięta najpierw zdziwione pomniejszonym liczebnie stadkiem wyciszyły się, a teraz robią co w ich mocy, byśmy nie odczuli, że ktoś wyjechał. Dwoją się i troją w brojeniu, jedzeniu i przytulaniu.

A my powoli przygotowujemy się do kolejnych wylotów …

2 komentarze:

  1. Lalima już przekonała niemalże całe stadko do swojej maleńkiej osóbki :) najchętniej ganiają z nią nieco starsze od niej kocięta ....
    Jest przesłodkim, ślicznym promyczkiem :) żywym niczym płynące srebro, wszędzie jest jej pełno :))) rozruszała zastałych domowników, oj rozruszała :)))))
    Dziękuję Wam za oddanie mi takiego skarbu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aga! Przytulamy mocno i ślemy buziaki dla kociaków !!!!

    OdpowiedzUsuń