Kot, to zwierzę polujące. Żyjące dla polowania, dla zasadzek i pułapek. Każdy o tym wie, prawda?
Nasze Maine Coony też takie są ;) Przypominają mi o tym zawsze, gdy ruszamy wspólnie na wieczorne polowania :):):)
Wieczór nie sprzyja robieniu zdjęć, chciałam Wam jednak pokazać, ile futra mają przy tym frajdy :)
Obserwacja, przyczajenie i planowanie akcji:
Obserwacja, przyczajenie i planowanie akcji:
Maroco i spojrzenie - "Widzę Cię - będziesz moja!!!"
powtórka w wersji Galaxy ;) - tutaj z dodatkowym akcentem - pracą uszu - działają jak dwa radary :):):)
Misty i wspinaczka za uciekającym "ptaszkiem":
Maroco - "mam Cię ;)" :
Misty raz jeszcze:
Polujący prawdziwie po męsku Tiger:
:):):)
zjem Cię i tak!
"Moje drzewko":
powtórka w wersji Galaxy ;) - tutaj z dodatkowym akcentem - pracą uszu - działają jak dwa radary :):):)
Misty i wspinaczka za uciekającym "ptaszkiem":
Maroco - "mam Cię ;)" :
Misty raz jeszcze:
Polujący prawdziwie po męsku Tiger:
:):):)
zjem Cię i tak!
"Moje drzewko":
Takie "polowania" są dla naszych kociastych niezwykle ważne. Pozwalają wyzwolić ich naturalne instynkty, wykorzystać wszystkie zmysły, szybkość, gibkość, spryt. W ten sposób futrzaste się realizują i pokazują, że choć pieszczone i chronione, wciąż są łowcami :) Jest to im bardzo potrzebne, by się komfortowo czuły ze sobą i z nami :) W końcu najlepiej czuje się ten, kto wie, kim jest, prawda?
Na co mogą polować nasze domowe kociaste? Praktycznie na wszystko - ważne by nie były to nasze nogi, ręce, czy głowy, dlatego trzeba znaleźć im odpowiednie do polowania obiekty i nauczyć, jak je wykorzystywać. Mogą polować na zabawki z wędką - oczywiście prowadzoną przez opiekuna tak, by kot biegał i skakał przy tym jak najwięcej ;) , na piłeczkę, na rzuconą kulkę z papieru, szybko oddalającą się w niespodziewanym kierunku - na wszystko na co polować lubią. Im dłużej - tym lepiej.
Kiedy koty polują? No przecież wiadomo - wtedy, kiedy są głodne ;) Zatem zabawę tę zaczynamy przed podaniem posiłku, aby kot czuł, że zasłużył sobie na coś dobrego :). Po takim polowaniu - konieczne jest zjedzenie zdobyczy ;) Dlatego, gdy kończymy tę zabawę, zapaszamy futra do miski na coś pysznego :) "Upolowana" w ten sposób kolacja smakuje sto razy bardziej !
Zachęcam wszystkich - spróbujcie ;) Efekty mogą Was zaskoczyć :)
Na co mogą polować nasze domowe kociaste? Praktycznie na wszystko - ważne by nie były to nasze nogi, ręce, czy głowy, dlatego trzeba znaleźć im odpowiednie do polowania obiekty i nauczyć, jak je wykorzystywać. Mogą polować na zabawki z wędką - oczywiście prowadzoną przez opiekuna tak, by kot biegał i skakał przy tym jak najwięcej ;) , na piłeczkę, na rzuconą kulkę z papieru, szybko oddalającą się w niespodziewanym kierunku - na wszystko na co polować lubią. Im dłużej - tym lepiej.
Kiedy koty polują? No przecież wiadomo - wtedy, kiedy są głodne ;) Zatem zabawę tę zaczynamy przed podaniem posiłku, aby kot czuł, że zasłużył sobie na coś dobrego :). Po takim polowaniu - konieczne jest zjedzenie zdobyczy ;) Dlatego, gdy kończymy tę zabawę, zapaszamy futra do miski na coś pysznego :) "Upolowana" w ten sposób kolacja smakuje sto razy bardziej !
Zachęcam wszystkich - spróbujcie ;) Efekty mogą Was zaskoczyć :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz