Nasze małe "V"isusy mają już dwa tygodnie.
Zaczynają się pierwsze zagryzanki, próby wychodzenia z porodówki ... Chodzenie na czterech łapkach całe towarzystwo ma opanowane do perfekcji :)
Rosną zbóje jak należy :)
Venture Joyful właśnie wstaje i planuje z kim by tu zapasy pouprawiać ;) Ziewanko:
Minka małego zadziora:
A tu już z ofiarą tj. Velorum Alsuhail:
Ochotę na pogaduszki i dyskusje miał dziś Vardar Axios. Tu wyraźnie nie wie jeszcze czym się zająć:
A tu ma już zdecydowanie więcej do powiedzenia:
Na koniec postanowił zapozować jak należy. Niech każdy wie jaki cudowny kocurek z niego wyrasta:
Z porodówki próbuje się wyprowadzić Virginia Falls:
Zdecydowanie lepsze efekty w tej dziedzinie osiąga Volcano Yojoa:
Zmęczone próbami ewakuacji panienki postanowiły się poprzytulać:
Temat ucieczki nie dawał jednak spokoju Yojoa i postanowiła go ze mną omówić.
Długo przekonywała mnie, bym zdjęła przegrodę, ale nie dałam się przekonać ... Niedobra jestem.
A to już Iris (Księżniczka Sisi) pilnująca swej gromadki:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz