Z okolic Wiednia przyjechało do nas małe rude :):):)
Urocze, uszaste i mocno skonfundowane. Na szczęście również odważnie poznające nowy dom i przyjaciół ludzkich i kocich :) Poznawanie się idzie nieco opornie, ale tak to jest, gdy mówi się różnymi językami ;)Małe rude to Bandito von Nevanhof, kocurek rudy klasycznie pręgowany. Mamy nadzieję, że będzie kocurkiem kryjącym w naszej hodowli.
Wiążemy z nim naprawdę duże nadzieje. Trzymajcie kciuki, by nasze plany się powiodły !
Mały jest przeuroczy :)
OdpowiedzUsuńA kciuki już mocno zaciskam :D