23 lipca 2012

Sprawozdanie :)

Ostatni weekend wraz z trójką naszych kociastych spędziliśmy na wystawie w Cieszynie :) Zaliczymy tę wystawę do jednych z najbardziej udanych :):):)
Wszystkie trzy koty zdobyły tytuły, wszystkie zachowywały się super :) Były zrelaksowane i zainteresowane tym co się dzieje wokół :) Jadły, piły, korzystały z kuwety, a to daje nadzieję, że jeszcze nie raz pokażą się na ringach :) A teraz troszkę szczegółów :)
Bardzo, ale to bardzo ucieszyło nas to, że w niedzielę, po raz pierwszy od powrotu po blisko rocznej przerwie na ring, Delilah się zaprezentowała! Zamiast zwisać na rękach, wyprostowała się dumnie, jak to tylko ona potrafi, spojrzała tym swoim jedynym spojrzeniem i zauroczyła sędzinę Laurę Burani-Ferrari, która nie tylko przyznała jej pierwsze miejsce, ale też zdecydowała, że Delilah jest najlepszym kotem w swoim kolorze :) Ucieszyło nas to tym bardziej, że drugie miejsce zajęła kotka, która poprzedniego dnia zdobyła BOB MCO ... ot zmienność losu :):):) Tytułu koleżance z ringu serdecznie gratulujemy :):):) Jeszcze w sobotę Delilah Love GreenGrove*PL została Grand Inter Premiorem, czym ucieszyła nas niezmiernie !!!!!!!!!!
Bardzo ładnie zaprezentował się Jay the Hero GreenGrove*PL, który w sobotę został Championem, a w niedzielę zdobył pierwszy certyfikat CACIB :):):) Podczas wystawy z lubością kręcił się w hamaku pokazując swoje podwozie, boczki i co tam jeszcze kot ma, każdemu kto chciał patrzeć :) Okazało się zatem, ze wystawowe upodobania niewątpliwie odziedziczył po swojej mamie, która hamaczka prawie nie opuszczała ... no chyba, że szła do oceny :)
Zupełnie rozbroił nas Jupiter, który w czasie pobytu w klatce stroił miny, kręcił się, szukał zajęcia na wszelkie sposoby. Jego postawę widziało wielu - kto spojrzał stwierdzał "o! ten kotek, to chętnie by poszedł z nami pozwiedzać!" Ot, cały Jupiter ... Zapewniliśmy mu rozrywkę, żeby całkiem się nie zanudził - spędził bardzo wiele czasu na ringu w porównaniach :):):) Bardzo się podobał - w oba dni zdobył certyfikaty, wygrał w kolorze i dwukrotnie był nominowany do BIS :) W sobotę dostał nawet głos w BIS - od sędzi Laury Burani-Ferrari :):):) W ten sposób przypieczętował zdobycie tytułu Championa !!!
Tak oto prezentuje się obecnie CH Jupiter Costi GreenGrove*PL:
W czwartek przed wystawą, podczas spaceru - Jupiter postanowił zapalować na szpaczki wyjadające nasze wiśnie. Wszedł na drzewo i spacerował sobie ciągnąc wyrwaną z moich rąk smycz za sobą ... oj spędziłam chwilę pod tym drzewem !!! Tak to mniej więcej wyglądało:
Zostajesz na dole?
Ja tam idę!
O jest! Jest!
Widziałaś? Odleciał ...
Podziwiam widoki teraz, nie wołaj mnie proszę
Cała eskapada zakończyła się szczęśliwie - Jupiter zeskoczył na dół, gdzie bez dalszych protestów pozwolił mi uchwycić smycz :) Grzeczny z niego chłopiec :):):) Choć głowę zawsze ma pełną pomysłów :):):)

Reszta kociastych też nie daje o sobie zapomnieć :):):)
Tu na koniec chciałam pokazać jeszcze dwie nasze koteczki - Maroco Lady podczas zabawy strusimi piórkami, które kocha po prostu:

I Jasmin Beauty, która robi ostatnio takie miny, że co na nią spojrzymy - wybuchamy śmiechem :):):)

No odleciana dziewczyna bez dwóch zdań :):):) Radosna i psotna, jak to tylko Jasmin potrafi :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz