7 czerwca 2013

Takie tam ... wspominanie zimy ...

Odejście Riny mocno nami zachwiało ... przyszło niespodziewanie i nikt nie był na nie przygotowany ... Ciężko się po nim pozbierać ... ale trzeba dalej żyć ... jest dla kogo ...
W tym nastroju odnalazłam serię nigdzie nie publikowanych (tak mi się przynajmniej wydaje) dotąd zdjęć naszych kotów, wykonanych podczas  ich zimowych wypadów na balkon ... Zapraszam - obejrzyjcie je razem ze mną :)
Tak oto, wspólnie wypatrywaliśmy wiosny, łapiąc każdy promyk słońca, bo nie było ich wiele:
Bandito:
 Jupiter i w tle Tiger:
 Bandito:
 Poopo z tatą Jayem:
 Poopo:
 Bandito:
 Jupiter:
 Jay z tatą Tigerem:
 Tiger:
 Bandito:
 Tiger z synkiem Jupiterem:
 Tiger:
Poopo:
Tiger:
 Delilah:
 
 Jay:
 Poopo i "wiatr we włosach":
 Jupiter:
 Jupiter i Bandito:
 Jupiter:
 
 Jupiter, rude na dole - Poopo, na górze - Bandito i Jay w tle:
Ach ... szkoda, że teraz nie mają takich futer ... Dały się nabrać i uwierzyły, że lato będzie w tym roku ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz