Święta przywitały nas słoneczkiem, więc kociaste korzystały ile się dało z możliwości spacerowania po ogrodzie :)
Przy okazji udało mi się wykonać kilka fajnych portretów :) Sami zobaczcie :)
Na początek zaprezentuje się nasza gwiazdeczka czyli Easy Rider:
Easy na słoneczku dostaje skrzydeł, biega, poluje, bawi się ile tylko się da. Ciężko za nim nadążyć :) Tutaj pokazał, jak kotek wyrósł:
A tutaj, jakie groźne minki mógłby robić, gdyby chciał ;)
I jeszcze ten urokliwy profilek na tle Bandyty ;)
I wśród zieleni:
Równie radośnie słoneczko powitał Jupiter Costi:
Nie ma to jak kwiaty:
Sam siebie przeszedł Jay the Hero, który dosłownie postanowił - poleżakować ;)
Nie ma to jak przyzwoite tarzanko:
Na fotki załapała się też nasza goldenka Dora:I moim zdaniem najlepsze zdjęcie - Eye of a Tiger z Patrycją:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz