18 maja 2014

Znowu fotki ;)

Tak się jakoś dziwnie składa, że ostatnio na moim blogu więcej jest zdjęć, niż opowieści o kotach ... Dziś się to jeszcze nie zmieni ;) Udało mi się wczoraj uchwycić kilka dawno nie pokazywanych koteczek - jak mogłabym ich więc tutaj nie pokazać? No nie da się :) :) :) 
Zacznijmy od najmłodszych, w końcu zawsze wszędzie pierwsze chcą być, więc proszę bardzo :) 
Quest Endless w wieku 9 i pół miesiąca:
Straciła na wiosnę cała swoją uroczą kryzkę, praktycznie rozebrała się do rosołu ...
Położyłam psu koc pod kaloryferem, by przesechł po spacerze ... Okazało się, że jest to najlepsza miejscówka dla moich dziewczynek!  Nie było dla nich lepszego miejsca do wygrzewania się i spania :)
 
Powdzięczyć się też tu można:
 
 
  
Następna w kolejności pod aparat pcha się Sweet Heart, w wieku 11 i pół miesiąca. Jest już prawie dorosła, tylko po zachowaniu tego zupełnie nie widać. Dzieciak z niej straszny! Na czyściutkim kocyku oczywiście się wmeldowała:
i jeszcze na drapaczku:
Maroco Lady podczas mizianek z rozanieloną minką:
Nie da się nie pogłaskać, prawda?
W obiektywie pokazała się również nasza Galaxy Star. Ona bez względu na swój wiek - 3 lata i 5 miesięcy, raczej nie spoważnieje nigdy ;) 
I jeszcze zadumana na parapecie:
Jasmin Beauty pokazała się na balkonie. Co tam deszcz! Najważniejsze, że można przewietrzyć futerko:
  


  
I jeszcze portrecik zapatrzonej Jasmin:

 Wietrzyć kocha się również Daylight Joy:

 

Panna ma już swoje latka, a trzpiot z niej jaki był, taki jest :) Co widać po minach :)  :) :)
  
Pokazała się również, baaaardzo dawno nie pokazywana seniorka w naszym domu, ponad 7letnia Boni (Bonne Chance):
 Wiek nie odbiera jej ani urody, ani miłości jaką sieje wokół siebie:
A na koniec - ZAGADKA !!!
Która z wyżej pokazanych koteczek nie jest potomkinią Bonne Chance ? Ciekawe czy znacie odpowiedź! Jeśli tak - piszcie w komentarzach :) :) :)

2 komentarze:

  1. Nieee :)
    Quest to wnuczka Bonne Chance :):):)
    Zachęcam do dalszych prób !!! :) :) :)

    OdpowiedzUsuń