Stało się to w iście indiańskim stylu: po cichutku, szybciutko i tak, by nikt nie zauważył ...
Ale byliśmy czujni ! Barwy wojenne na pysiach nic nie pomogły !
Z ogromną radością powitaliśmy na świecie nasz indiański miot Quiletów :) :) :)
A tutaj widać, jak Quileci wydają okrzyki wojenne i barwy wojenne na pysiach też widać :) :) :)
Quileci to dzieci Jasmin Beauty GreenGrove*PL i Bandito vom Newanhof. Gromadka cudownych, kolorowych szkrabów :) :) :)
Witajcie na świecie Quileci :) :) :)
Gratuluję nowych maluszków!!!!
OdpowiedzUsuńDziękujemy :) :) :)
OdpowiedzUsuńA ile dokładnie sztuk małych Indian liczy plemię?
OdpowiedzUsuńBarwy wojenne i wymyślny szyk bojowy utrudniają liczenie :) Naliczyłam 4 do 6-u ;)
Quiletów jest siedmioro ;)
OdpowiedzUsuń2 rudych srebrzystych chłopców, trzy szylkrecie i dwie rude dziewczynki :):):)