24 listopada 2009

Kot, szop, czy ??!!

Mamy w domu takiego jednego stworka ... stworka potworka ;)
Na pozór - kot. Definitywnie kot. Cztery łapy, wąsy, ogon. Kot bez dwóch zdań. Ale jak się mu bliżej przyjrzeć ... to nie jest to już takie pewne ;) :):):)
Ów kot, Pan Kot ... ma upodobania, których nikt by kotu nie przypisał ! Jak koty reagują na psa? Każdy to wie - wieją w panice! Czy koty lubią wodę? A skąd !! Chyba nikt nie ma co do tego wątpliwości ;)
Ale nie on!
On się zakochał! Zakochał na zabój! Otoczony jest kręgiem kocich dam, każda ma mu coś do powiedzenia, każda czegoś tam od niego oczekuje ... ale on zakochał się w takiej jednej jedynej, najpiękniejszej, wielkiej, silnej, złotej ... Dori ! Śpiewa do niej całkiem jak Pawarotti ! Grucha, zagaduje, wtula się w jej długie kudły i wtedy na jego pysiu widać nieskończone szczeście, spełnienie i pełną aprobatę dla tego co jest ... Amant jeden!
Szczęściarz z niego - Dori też go kocha swym gorącym sercem i z wdziękiem słonia w składzie porcelany oddaje mu jego pieszczoty :):):)

Może człowieka poważnie brzuch rozboleć ze śmiechu po dłuższej obserwacji tej pary :):):):)

A że Cairo - tak, to o nim mowa (Cairo Prince Joyland*PL) - upodobał sobie rolę obrazoburcy, postanowił również zakwestionować drugą z niepodważalnych opinii.

Gdy tylko wybieram się do kąpieli, zaczyna podążać moim śladem. Gdy sie myję, siedzi na krawędzi wanny, raz po raz zanużając łapkę w wodzie i machając nią jak wiosłem z szeroko rozstawionymi palcami. Patrzy na mnie przy tym jak przysłowiowy kot na sperkę, z wyrazem niecierpliwego oczekiwania. Zachęcona tym spokojem Boni (Bonne Chance LynxCoon*PL) siada wówczas po drugiej stronie wanny, na swoim ulubionym miejscu. Ledwie drgnę, ledwie na moment stracę czujność, Cairo pakuje się do wody i dawaj chlapać! Celuje oczywiście w Boni, która z wyrazem świętego oburzenia na mordce próbuje mu oddać, ale w końcu poddaje się i zwiewa jak niepyszna. Wtedy mnie już w wodzie dawno nie ma :):):) A Cairo szczęśliwy jak mało kiedy skacze i tapla się jak rozbrykane dziecko w brodziku :):):)

No i co to? kot? Szop pracz? Czy ... ? Tak ... zdecydowanie tak ... to jest Maine Coon :):):)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz