31 stycznia 2012

"L" kotki - mamy 2 tygodnie!

Minął kolejny tydzień z życia L kotków. Mają już dwa tygodnie! Przy maluchach Księżniczki Sisi wyglądają jak małe słoniki, a że wagi mają imponujące - efekt się pogłębia :)
Na zdjęciach przypominają teraz bardziej świnki morskie niż kotki ... do tego zdjęcia trudno się robi, bo w porodówce jest ciemno, a po wyjęciu z niej maluchy nie chcą pozować, tylko wracać do mamy. Staram się im więc oszczędzić takich atrakcji i na zdjęciach jest tylko to, co same chcą mi pokazać :)
W każdym razie opanowały już w pełni sztukę siedzenia i wpatrywania się w wyjście, ćwiczą chodzenie, które wychodzi im coraz lepiej, a także rozpoczęły już treningi zapasów. Jednakże, nadal najczęściej jedzą lub śpią, jak przystało na grzeczne dzieci :) O tak właśnie:

 Postanowiłam dziś nieco przybliżyć Wam naszego czarnego koteczka, słoneczko nasze sliczne, misia - miziaka. Ten kotek to oczywiście Layak Ravi. Zdumiewające, ze choć jest jeszcze taki maleńki, tak wiele można już o nim powiedzieć!
 Layak jest czarny i pokazanie go na zdjęciach tak, by oddawały jego urodę jest jak dla mnie niewykonalne ... przynajmniej jak do tej pory. Mimo to maluch bardzo lubi pozować, dźwięk aparatu sprawia, że śmiesznie pracuje uszkami, jakby się zastanawiał, czy uciekać czy polować :) W ogóle to taki wesoły, ciekawski smyk!
 Uwielbia mizianki! Pogłaskany wywraca się na plecki, wystawia w górę wszystkie cztery łapki, macha nimi bezładnie i nadstawia brzuś do miziania. A jakie urocze minki przy tym robi!! Wie chłopak, co dobre :) Taką minkę robi, gdy wyciąga łapkę do oddalającej się dłoni ;)
Jego imię jest dwuczłonowe. Ravi - oznacza słońce, czarne słońce, gwiazdę która nam przyświeca, nawet gdy jej nie widać, zaś Layak oznacza sprawny. Layak już teraz jest sprytny i w świadomy sposób wykorzytuje świeżo nabyte umiejętności, takie jak np. chodzenie :) Mały miś zapowiada się na kotka, który będzie godzień obu tych mian :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz