14 października 2011

"J"otki :)

Bracia "J" zwani czarnym i białym, choć tak naprawdę jeden z nich jest czarny a drugi rudy dymny, ostatni wieczór spędzili na wspólnej, podsufitowej zabawie na szczycie drapaka :) Przybierali przy tym takie pozy i robili takie miny, że mimo słabego światła, po prostu musiałam to uwiecznić.
Zresztą - sami popatrzcie, co wyprawia ten duecik ;) 
Zainteresowany Jay :)
Jeszcze bardziej zainteresowany Jupiter: Co tam masz ????
Patrz brat! Patrz!!! WAW !!!!
Widziałeś kiedyś takie cuda?!
Złapałem! Złapałem i nie puszczę !!!
Odleciało ...
To ja się wynoszę ...
No wróciłem jednak. Strasznie to fajne coś jest !
Ja sem netoperek !!!! czyli spadło :(

2 komentarze:

  1. "czarny kot, biały kot" ... :D Jak patrzę na Jay'a - to kserokopia Drakulińskiego - identyczny wyraz twarzy, spojrzenie, a nawet błysk zainteresowania w oku......

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo miła Cię tu widzieć!
    Cieszę sie, że Draco jest podobny do Jaya :) Musi być piękny!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń