4 lutego 2012

:)

Przyszedł czas na bliższe przedstawienie kolejnego z naszych kociaczków :) Tym razem będzie to Laboni Maya :) Zanim jednak przejdę do przybliżenia Wam jej pomysłów, muszę powiedzieć, że L kotki rosną w oczach! Zmieniają się i rozwijają tak szybko, że aż trudno w to uwierzyć! Dziś maluchy usilnie próbują się wydostać z porodówki. Jeszcze im się to nie udało, ale próby trwają :) Zagryzają się jak małe wilczki a nie kotki, szarpiąc głowami na prawo i lewo! Od ich wyczynów ciężko jest oczy oderwać :)
Nie inaczej zabawia się Maya :) Jest energiczną i sporą dziewczynką, cudownie pomalowaną w kolorowe, duże plamy :) Niestety nie wiem jeszcze na pewno, jaki jest jej kolor - czy szylkret czy może dymny szylkret. Panienka w tej kwestii się jeszcze nie zdecydowała!
 Jej imię oznacza Iluzja Pełna Gracji i taka właśnie jest Maya. Jest tak urocza, że aż trudno uwierzyć, że to prawdziwy kotek, a przy tym tak wdzięczna, że gracji nikt jej nie może odmówić :):):) Zapowiada się na panienkę o iście książęcym wdzięku i urodzie :) Jak przystało na małą księżniczkę, Maya kocha być adorowaną i dopieszczaną. Żaden kociak nie ma przy drapaniu za uszkiem tak szczęśliwej minki jak ona :)
 Maya ma już swojego ulubionego sparing-partnera. Jest nim Layak Ravi. To z nim w duecie rozrabia się jej najlepiej :) Zagryzankom i przepychankom nie ma końca :) Na pierwszym zdjęciu widać, jak Maya wygląda w czasie, gdy Layak rozkłada ją na łopatki :):):) W końcu to chłopak, który jeszcze nie wie, że dziewczynkom należą się fory ;) Na szczęście Maya sie nie zraża i robi co w jej mocy, by pokonać brata - jak nie siłą to sptytem :):):)
Miło jest patrzeć na jej kolorowy, uśmiechnięty pysio z oczkami, w których błyskają figle :):):)

A teraz coś z innej beczki. Zupełnie innej :):):)
Przytulankowy poranek z Karinką, moją pięcioletnią córeczką. Pytam ją z troską i dumą z dziecka, kim chciałaby w przyszłości być, może prawnikiem?, może lekarzem?, może dentystą? - wiadomo, rodzice ambitni są ;) . A Karinka na to: "Hodowlanką kotków".
:):):):):):)

2 komentarze:

  1. :) Kociaki bezkonkurencyjne!!! A Karinka z taką praktyką to hodowlanką już jest :)

    OdpowiedzUsuń