6 lutego 2012

Kile Terjun

Czy ktoś z Was pamięta jeszcze Kile Terjun? Bardzo dawno jej nie pokazywałam!

Kile jest cudowną koteczką. Ma wspaniały, ciepły charakter, równie płomienny jak jej kolor. Jest przytulasem uwielbianym przez nasze dzieci i zawsze pierwszym chętnym do zabawy psotnikiem. Dużo w niej delikatności i ciepła. Prawie tyle, ile ma z chochlika i urwipołcia :):):) Jest wesoła i rozmruczana, chętna do zabawy i mizianek. Taka kizia-mizia z niej :)  
 Jej radość i pogoda ducha są zaraźliwe. W jej towarzystwie nie można odczuwać i przeżywać smutku :) Chce człowiek czy nie - Kile na pewno zmusi go do uśmiechu :):):) Już taki jej urok :)
Kile do tej pory nie znalazła swojego domku. Szukamy dla niej domku adopcyjnego z uwagi na problemy z oczkiem. Te problemy może nie są wielkie, nie są nawet bardzo uciążliwe, ale są. I jak dotąd nie znalazł się nikt, kto chciałby pokochać Kile na zawsze i mimo wszystko ... NIe ma żadnych wątpliwości co do tego, że Kile za okazane jej serce odpłaci gorącym uczuciem. Bo taka właśnie jest - gorąca, nigdy letnia :):):):)

1 komentarz:

  1. Piękna kotka :)
    Mocno trzymam kciuki za to, by jej człowiek szybko ją odnalazł, bo przecież Kile cały czas czeka

    OdpowiedzUsuń