"L"ki nasze kochane rozrabiają już w najlepsze!!! Bez przerwy ktoś kogoś zagryza. W efekcie stałam się autorką kilku ujęć, które mnie rozbawiły :)
Kto wie, może rozbawią i Was?
Rany !!!! Co tam się dzieje !!!!
Ojjjj ... Odturlałem się !!!!!!!
Ratunkuuuuuuu !!!!
Gdzie ja jestem ?! Gdzie mój przód ???
Lalima ugrzęzła pod Ravim i nie mogła się spod niego wydostać ;) Niezłe miny przy tym robiła :):):)
Braciszek musi być straaaaasznie ciężki !!!!!
Ufffff .... Wydostałam się ;)
A tu już krajobraz po bitwie i matka z córkami na głowie :):):)
Dziś malce wydostały się z porodówki. Niestety - zrobiło się bardzo zimno, w domku też upałów nie ma i ich zapędy zostały spacyfikowane, tzn. ich drogę ucieczki zagrodzono. Musi im jeszcze przez jakiś czas wystarczyć taki ograniczony placyk zabaw ... W piątkę nudzić się raczej nie będą ;)
Niesamowite ruchliwe pchełki :)))
OdpowiedzUsuńSame słodkości! Gratuluję kolejnego udanego miotu :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podobają :):):)
OdpowiedzUsuń