Nadszedł jak zwykle za szybko ... To trudny czas, pełen niepokoju i lęków o to jak malce zaaklimatyzują się w nowych rodzinach, czy nie będą tęsknić, płakać, czy będą szczęśliwe i czy ich nowi opiekunowie pokochają je tak mocno, jak my ... Rozstania są bolesne, choć nowych opiekunów dla kociąt dobieramy starannie ...
Wczoraj nasz dom opuściły Desert Rose i Dancing Fire. I choć zamieszkały w domkach, co do których nie mamy zastrzeżeń, to i tak czuję drżenie w środku ... Bo przecież dbaliśmy o nie przez całe ich dotychczasowe życie! Pilnowaliśmy czy prawidłowo oddychają, czy rosną, czy czasem nie dzieje się coś złego ... Byliśmy z nimi, gdy łapały pierwszy oddech, gdy po raz pierwszy odwiedzały kuwetę, gdy poznawały smak mięska, przyjemność z pieszczot i radość z zabawy ... Znamy je doskonale, wiemy co lubią a czego nie ... Ich nowi opiekunowie dopiero będą się tego uczyć. Nam pozostaje czekanie na wieści o maluchach i pomaganie w sprawach bieżących.
Wczoraj nasz dom opuściły Desert Rose i Dancing Fire. I choć zamieszkały w domkach, co do których nie mamy zastrzeżeń, to i tak czuję drżenie w środku ... Bo przecież dbaliśmy o nie przez całe ich dotychczasowe życie! Pilnowaliśmy czy prawidłowo oddychają, czy rosną, czy czasem nie dzieje się coś złego ... Byliśmy z nimi, gdy łapały pierwszy oddech, gdy po raz pierwszy odwiedzały kuwetę, gdy poznawały smak mięska, przyjemność z pieszczot i radość z zabawy ... Znamy je doskonale, wiemy co lubią a czego nie ... Ich nowi opiekunowie dopiero będą się tego uczyć. Nam pozostaje czekanie na wieści o maluchach i pomaganie w sprawach bieżących.
O tym, jaka jest Fire pisałam w poprzednim poście, dlatego dziś nieco więcej o Rose.
Rose to bardzo uroczy kotek, spokojny i nielękliwy. Kocha przytulanki, leżenie w zagłębieniu ludzkiego łokcia. Bawi się jak każdy kociak, ale myślę, że w przyszłości nie będzie urwisem. Człowiek jest dla niej najżniejszy. Zabawa z rodzeństwem, jedzenie czy sprawdzenie co dzieje się w drugim pokoju - mogą poczekać!
To mały pływak, w wodzie czuje się jak prawdziwy szop pracz - nie boi się jej i sama chętnie do niej wskakuje. Picie z łapki też opanowała już do perfekcji :):):) Na drapaku ulubiła sobie miejsce na samej górze, choć nie łatwo się tam dostać - to ulubiona miejscówka szylkretek :):):) To chyba jedyne miejsce w domu, gdzie kot nie zostanie na pewno, przez nikogo obudzony :):):) Pełen spokój!
To mały pływak, w wodzie czuje się jak prawdziwy szop pracz - nie boi się jej i sama chętnie do niej wskakuje. Picie z łapki też opanowała już do perfekcji :):):) Na drapaku ulubiła sobie miejsce na samej górze, choć nie łatwo się tam dostać - to ulubiona miejscówka szylkretek :):):) To chyba jedyne miejsce w domu, gdzie kot nie zostanie na pewno, przez nikogo obudzony :):):) Pełen spokój!
Zabawa z dziećmi, bieganie za piłeczkami, myszkami, wężem na patyku to to, co Rose robi z pełnym zaangażowaniem, o ile oczywiście nie ma w okolicy wolnych kolan do zajęcia :) Biega wówczas jak mały szaleniec! Nikt w domu tak dobrze nie naśladował toru przemieszczania się kangurka (gumowej piłeczki) jak ona!
Witam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDancing Fire juz pokazuje nam jaka jest wspaniala. Pierwsza noc byla dla niej troche straszna, ale moj maz sie poswiecil i spal razem z nasza coreczka w lazience.
Juz biega i harcuje...byla pierwsza kupka i pierwsze siusiu do kuwetki...
Jest niesamowita i juz ja kochamy ponad wszystko.
Pozdrowienia z Krakowa
Agnieszka i Marcin oraz Fijerka i Zuza :-)
Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że dziś noc minie juz normalnie :)
Czekamy na zdjęcia!
Mizianki dla Fajerki i Zuzi :):):)