Są przepiękne! Udało się im ując to, jak wspaniale Maine Coon potrafi się zachowywać! Nie mogę się na nie napatrzeć. Mam nadzieję, że nie dostanę po uszach, jeśli kilkoma z nich się z Wami podzielę :)
Sami popatrzcie! Najpierw przyczajka - Ibri wychodzi z domu i bacznie rozgląda się, czym by tu się można było zająć ... intensywniej ;)
Spokojna obserwacja terenu, albo - udaje, ze jej tu w ogóle nie ma ;) Tu już nieco więcej emocji widać ... raz ... dwa i ..
Idziemy na łowy:
Zaostrzymy pazurki, żeby nie zawiodły w krytycznym momencie:
Zawołamy ptaszki, żeby przyszły bliżej (charakterystyczne szczekanie w równie charakterystycznej pozycji surykatki;)
I jeszcze troszkę!
No czemu nie przyleciały ...
Piękne! Piękne! Piękne!
P.S. Ibri spaceruje po zabezpieczonym ogrodzie, pod opieką, nie jest "kotem wychodzącym".
Rewelacyjne zdjęcia! Widać, że dopieszczony kotek i szczęśliwy :)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia
OdpowiedzUsuń